23 listopada miłośnicy muzyki klasycznej spędzili wspaniały wieczór na koncercie z cyklu „Elżbieta Konopczak i jej goście” – tym razem pod tytułem „Miłość niejedno ma imię”. Różnorodność dźwięków, instrumentów, melodii i głosów rozbudziła serdeczne uczucia publiczności. Ciepły głos sopranu Zuzanny Kuliszewskiej w ariach operowych, piękna barwa saksofonu grającej Marii Gęgotek, miękkie tony fletu wydobyte przez Wiktorię Papiz i Wiktora Głąb przeniosły słuchaczy w świat spokoju i błogości. Mezzosopran Julii Dziadoń oraz utwory na fortepianie grane przez Jonasza Jochemczyka stały się ukojeniem dla wszystkich, którzy chcieli choć na chwilę zatrzymać czas. Natomiast Kateryna Kravets dźwiękami muzyki na fagocie uruchomiła wyobraźnię słuchaczy. Ekspresyjne utwory prezentowane przez Daniela Kwiatkowskiego na akordeonie dodały emocji wrażliwym odbiorcom koncertu. Na pianinie akompaniowały Elżbieta Konopczak i Marta Wróblewska, które wytworzyły niezwykłą aurę muzyczną. W atmosferę elegancji i wytworności utworów oraz talentów wykonawców wprowadziła nas Urszula Kalecińska-Kucik, która poprowadziła cały koncert. Muzyka sobotniego wieczoru jeszcze długo brzmiała w naszych sercach, umysłach i duszach. Serdecznie dziękujemy Elżbiecie Konopczak i jej wspaniałym gościom.

Fot. Tadeusz Brodalka